O koronawirusie w poznańskiej Straży Pożarnej pisaliśmy 23 lipca. W czasie ćwiczeń strażackich podwyższoną temperaturę stwierdzono u jednego strażaka. Wyniki testów były jednoznaczne - to COVID-19. Na kwarantannę wysłano więc wszystkie osoby, z którymi chory strażak miał kontakt.
Jak mówił Sławomir Brandt - rzecznik prasowy KW PSP w Poznaniu - zarażony strażak pełni służbę w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 6 przy ul. Rudzkiej na poznańskich Krzesinach i wszystko na to wskazuje, że zaraził się poza służbą, w miejscu zamieszkania.
Sanepid wszystkich, którzy mieli z nim kontakt wysłał na kwarantannę. Właśnie zaczynają spływać wyniki testów pozostałych strażaków. Wiadomo już na pewno, że pierwszy zarażony strażak nie był ostatni. Część strażaków odbywa kwarantannę w ośrodku w Żerkowie pod Jarocinem. - Podjęli taką decyzję, ponieważ nie chcą zarazić członków swojej rodziny - mówiła Super Expressowi Cyryla Staszewska z poznańskiego Sanepidu. Drugi zarażony strażak przebywał na kwarantannie właśnie tam. Wkrótce kolejne wyniki badań przebywających tam osób.
Polecany artykuł: