Facebookowa grupa pod nazwą "Świadomi - Nowy Tomyśl i okolice" powstała kilka dni temu. Jest ona zamknięta, a więc dołączyć mogą do niej tylko osoby, które otrzymały zaproszenie. Zabrało się w niej już ponad 100 osób, które otwarcie powątpiewają w szalejącą pandemię COVID-19.
Na grupie znajdują się wpisy dotyczące m.in. wspólnego robienia zakupów bez maseczek. "Głos Wielkopolski" informuje, że członkowie tejże grupy zorganizowali już szturm na miejscową "Biedronkę". Pojawiła się nawet relacja zdjęciowa z tego wyjścia.
To jednak nie wszystko. Członkowie grupy tworzą listę sklepów na terenie Nowego Tomyśla, w których nie są obsługuje się klientów bez maseczek. W najbliższych dniach te miejsca mają być także szturmowane.
- Zachowanie osób, które bez maseczek udają się do sklepu jest co najmniej wysoce nierozsądne i uwłacza wszelkim społecznym normom. Nawet jeśli są one przekonane, że narażają tylko siebie, mają w rodzinach, wśród znajomych seniorów. To bardzo egoistyczne podejście – komentuje w rozmowie z “Głosem Wielkopolskim” prof. Iwona Mozer-Lisewska, ordynator oddziału zakaźnego w Wielospecjalistycznym Szpitalu Miejskim im. Józefa Strusia przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu.
Mieszkańcy Nowego Tomyśla wyjaśniają także swój punkt widzenia na temat noszenia maseczek na łamach lokalnego portalu myregion.pl.
– Nawet, jeśli istnieje jakiś wirus i jest w Polsce ogłoszony stan epidemii, nie pandemii, i nawet, jeśli Covid 19 nie jest wpisany w Polsce na listę chorób zakaźnych, to noszenie maseczek przez zdrowe osoby nie jest odpowiednie dla naszego zdrowia i zdrowia naszych bliskich – powiedział jeden z mieszkańców należący do grupy.
Warto podkreślić, że za brak maseczki grozi mandat karny w wysokości 500 zł, który może wystawić policja. Ponadto Powiatowy Inspektor Sanitarny może także orzec karę administracyjną, która wynosi od 5 do nawet 30 tys. zł.
Polecany artykuł: