Koronawirus w Poznaniu
57-latka jest zakażona koronawirusem. Przebywa ona w Szpitalu Miejskim im. J. Strusia w Poznaniu. Jej stan jest bardzo poważny. Miała ona jednak kontakt z wieloma osobami z rodziny, a także ze szpitala w Puszczykowie, gdzie początkowo trafiła. Wszyscy są objęci kwarantanną, w tym jej mąż.
Udało nam się dowiedzieć, że mąż zakażonej nie wykazuje żadnych objawów koronawirusa. Nie ma gorączki, nie kaszle i nie ma kataru. Mimo to przebywa w domowej kwarantannie, bo wirus może rozwijać się bardzo wolno.
Zobacz też: Wyganiają Polaków z powodu koronawirusa! "Goście proszeni są o powrót do domów"
Na Czapury padł jednak blady strach, bo mężczyzna jest szafarzem i w niedzielę rozdawał komunię świętą podczas mszy. - Boimy się o własne zdrowie i życie. Nie wiemy, czy i ile osób jest zarażonych - opowiadał na łamach "Super Expressu" przerażony Waldemar Waligórski sołtys Czapur.
Okazuje się, że mieszkańcy tej małej miejscowości są w stałym kontakcie z mężem zakażonej. - Mamy cały czas kontakt telefoniczny. Dowozimy mu jedzenie - powiedział ksiądz Rafał Nowak z miejscowej parafii.
Ksiądz proboszcz podkreślił, że rodzina przeżywa obecnie swoisty dramat. - Wszyscy pomagają mężczyźnie. To porządna rodzina, która służyła ludziom. Teraz inni im pomagają - dodaje ks. Nowak, który jest zaniepokojny całą sytuacją - Przez kwarantanne mąż nie może przebywać ze swoją żoną w szpitalu - powiedział.
Koronawirus w Polsce
Obecnie w naszym kraju mamy 25 potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem, ale może być ich znacznie więcej. Najnowsze doniesienia z Polski i ze świata można śledzić w naszej RELACJI NA ŻYWO.