Kiedy pisaliśmy o księdzu Radku pod koniec sierpnia, byliśmy pewni, że jeszcze o nim usłyszymy. I tak się stało. Ksiądz, który postanowił otworzyć parafię w bloku, w lokalu przeznaczonym na sklep, znów okazał się prekursorem. Parafia pw Imienia Jezus na poznańskiej Łacinie jest pierwszą w Polsce parafią, która umożliwia załatwianie spraw przez internet. W ten sposób można zamówić mszę św. wybierając datę w cyfrowym kalendarzu, zgłosić ślub lub dziecko do chrztu, czy też „umówić” się na spowiedź. Co najważniejsze cyfrowe biuro parafialne pod adresem www.parafialacina.pl jest dostępne całą dobę.
Pierwsza taka parafia w Polsce
Jak podkreślił w rozmowie z PAP proboszcz cyfrowe biuro parafialne to innowacyjne rozwiązanie w skali kraju. - Wszystko zaczęło się od tego, że z reguły nie lubimy chodzić do urzędów i załatwiać wszystkich papierkowych spraw. Kościół dzisiaj bardzo mocno kojarzy się właśnie z różnymi zaświadczeniami, sprawami do załatwienia i z reguły te biura parafialne są czynne od godz. 9 do 11, albo od 16 do 17 – kiedy ludzie są w pracy i kiedy nie mogą tych rzeczy załatwić - mówił ks. Radosław Rakowski.
Kapłan pytany, jak na brak tradycyjnego biura parafialnego reagują starsi mieszkańcy, a także czy nie obawia się, że nie poradzą sobie z „cyfrowym Kościołem”, powiedział, że o te kwestie jest spokojny, a pierwsze reakcje mieszkańców są bardzo pozytywne. Jak mówił, sama parafia jest dość specyficzna, ponieważ jest to nowe osiedle, 90 proc. mieszkańców to ludzie młodzi.
- Dzisiaj trudno mówić, kto tak naprawdę jest starszy i kto sobie nie radzi w internecie. Moi rodzice na przykład, którzy mają powyżej 65 lat, doskonale korzystają z mediów społecznościowych, internetu, bankowości elektronicznej i różnych innych rzeczy. Gdyby jednak rzeczywiście w naszej parafii była jakaś osoba, młoda czy starsza, która nie radziłaby sobie z internetem, to mamy tablet w kaplicy, ja albo menadżerka parafii chętnie pomożemy w załatwieniu tych spraw – powiedział.
Parafia na miarę XXI wieku
Dzięki rozwiązaniom zawartym na stronie, różnego rodzaju dokumenty, jak np. akt urodzenia dziecka zgłaszając je do chrztu św. można dostarczyć w pliku, przesyłając je jako załącznik do formularza.
- Dostarczyć należy jedynie to, co jest faktycznie konieczne. Bardzo chcemy, żeby nasza parafia była oparta na zaufaniu, a nie na jakiejś podejrzliwości. Jeśli więc dzisiaj w urzędach wszelakich można składać różne deklaracje i urzędy wierzą podatnikowi, czy płatnikowi, to tak samo przede wszystkim my chcemy wierzyć naszym braciom we wspólnocie i że są ochrzczeni, że mogą być matką, czy ojcem chrzestnym i nie muszą na wszystko przynosić zaświadczeń – mówił.
Kapłan pytany o pierwsze reakcje parafian na funkcjonowanie cyfrowego biura parafialnego powiedział, że rozwiązania online zostały przyjęte bardzo pozytywnie, a największą popularnością cieszy się formularz do zamawiania mszy św.
- Parafianie są przede wszystkim zachwyceni możliwością zamawiania mszy św. przez internet, rezerwowania terminów. Teraz każdy może wybrać sobie zieloną datę z kalendarza, kliknąć w odpowiednią godziną i zamówić. To jest bardzo pozytywnie odbierane, że można to zrobić siedząc sobie spokojnie wieczorem w domu, wybrać i zarezerwować odpowiednią datę, zaprosić przyjaciół – i w ten sposób msza św. staje się wspólnotową modlitwą całego domu - wyjaśnia ks. Rakowski.
Przyszłość Kościoła?
Jak tłumaczy Rafał Witkowski, twórca systemu z Indico Plus z Poznania, system został stworzony w taki sposób, by zapisywane w nim dane były bezpieczne, ponieważ, jak wskazał, są one nie tylko ważne, ale również wrażliwe. Dodał też, że system działający na Łacinie jest zintegrowany z systemem ogólnodiecezjalnym.
Pytany, czy tego typu rozwiązania są przyszłością Kościoła zarówno w Polsce, jak i na świecie, powiedział, że absolutnie tak. - Kościół to bardzo powoli odkrywa, pewnie dlatego, że zarządzają nim często osoby z innego pokolenia, które tego jeszcze tak bardzo nie dostrzegają. Ale kiedy dochodzą do głosu tacy młodzi kapłani, wizyjni, jak ks. Radek, to się okazuje, że można zrobić wszystko inaczej, fajniej, prościej i w taki sposób, do jakiego ludzie dzisiaj są przyzwyczajeni – dodał.