Policjanci z Poznania od kilku miesięcy zajmowali się kradzieżami rowerów, do których dochodziło w różnych częściach miasta. W niektórych przypadkach wizerunek sprawcy został zarejestrowany przez kamery miejskiego monitoringu. Komunikaty w tej sprawie były publikowane zarówno na stronach Komendy Miejskiej jak również na portalach internetowych i społecznościowych.
- Właściciel skradzionego 1 sierpnia br. jednośladu zauważył na terenie miasta mężczyznę, który jechał na rowerze, wyglądającym na jego własność. Ujął tego człowieka i powiadomił policjantów.Rowerzysta trafił do komisariatu na Grunwaldzie. Początkowo do niczego się nie przyznawał. Jednak w miarę upływu czasu i rozmów z policjantami, zaczął przypominać sobie, że skradziony rower, na którym został złapany, to nie jedyny występek w jego karierze. Łącznie, podczas eksperymentu procesowego, opowiedział o 8 miejscach, z których skradł rowery. Starał się wybierać droższe marki. Swój łup sprzedawał przypadkowym osobom lub korzystając z portali ogłoszeniowych. Dodatkowo przyznał, że ucieszył się, gdy zobaczył na poznańskich portalach, komunikaty poszukiwawcze, dotyczące jego osoby – informuje Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Zatrzymany mężczyzna to 19-letni mieszkaniec Poznania, dobrze znany policjantom. Usłyszał zarzut kradzieży. Ponieważ nie były to jego pierwsze przygody z prawem za to przestępstwo grozi mu do 7,5 roku więzienia.