Bulwersująca historia kradzieży cmentarnych wazonów zainteresowała policjantów z Komendy Powiatowej Policji już w październiku. - Od połowy października docierały do nas informacje o kradzieżach mosiężnych wazonów z cmentarnych nagrobków. Kradziono je na cmentarzach w Lesznie oraz w całym powiecie leszczyńskim - mówi Monika Żymełka z policji w Lesznie.
Zobacz: Krwawa jatka na andrzejkach! Mężczyzna został dźgnięty nożem, walczy o życie
Początkowo policjanci myśleli, że ma to związek z „zamówieniami” złożonymi przed Dniem Wszystkich Świętych. Jednak wazony ginęły także w listopadzie. Koniec końców funkcjonariusze zatrzymali 36-latka z województwa lubuskiego, który w bagażniku swojego samochodu miał kilka wazonów skradzionych poprzedniej nocy na cmentarzu w Górce Duchownej. Mężczyzna kradł wazony, a potem sprzedawał je na złom.
Złodziej przyznał się do kradzieży i usłyszał już pięć zarzutów kradzieży cmentarnych wazonów, które warte są prawie 5 tysięcy złotych. Prawdopodobnie odpowiada też za kradzież ponad setki podobnych wazonów z terenu nekropolii w Lesznie i okolicy, dlatego policja prosi o kontakt wszystkie osoby, którym w ostatnich tygodniach z rodzinnych cmentarnych nagrobków skradziono wazony wykonane z mosiądzu.
36-latkowi grozi do 5 lat więzienia.