Policjanci z Pleszewa w środę (11 września) otrzymali zgłoszenie o kradzieży w zakładzie mechaniki pojazdowej we Wsi Kościelnej. Nieznani sprawcy mieli wejść w nocy do warsztatu i ukraść trzy katalizatory i tłumik. Właściciel wycenił straty na kwotę 11 tysięcy złotych.
Tego samego dnia, około godz. 3:00, policjanci z Kalisza zatrzymali pojazd do rutynowej kontroli drogowej. - Autem kierował 26-letni mieszkaniec Kalisza. Pasażerem pojazdu był jego 28-letni kolega. Mundurowi w bagażniku mercedesa ujawnili katalizatory. Mężczyźni nie potrafili logicznie wyjaśnić skąd te przedmioty pochodzą - relacjonują policjanci z Pleszewa.
Szybko okazało się, że znalezione w bagażniku rzeczy pochodzą z okradzionego warsztatu. To jednak nie koniec występków tej dwójki. - W trakcie wykonywania czynności procesowych pleszewscy policjanci ustalili, że ci sami mężczyźni dwa miesiące wcześniej z tego samego miejsca ukradli trzy emblematy i lampę od samochodów marki Porsche, a także uszkodzili przedni zderzak w jednym z pojazdów. Swoim zachowaniem wyrządzili wtedy straty na łączną kwotę 6 tysięcy złotych - dodają policjanci.
Mężczyźni byli już wcześniej notowani przez policję. Usłyszeli trzy zarzuty dotyczące kradzieży i uszkodzenia mienia, do których się przyznali. Młodszy z nich dodatkowo usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym pomimo sądowego zakazu. Za te czyny grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu.
Polecany artykuł: