20 lutego obchodzimy tłusty czwartek. Dwa dni temu w gminie Rydzyna w powiecie leszczyńskim doszło do zuchwałej kradzieży. Dwóch mężczyzn ukradło sprzed sklepu dwie skrzynki wypełnione pączkami, bułkami i drożdżówkami.
- Towar zniknął sprzed sklepu, bezpośrednio po dostarczeniu go przez dostawcę. Jednak właścicielka sklepu zauważyła dwóch mężczyzn odjeżdżających z świeżym pieczywem i zapamiętała numery rejestracyjne auta. W trakcie rozmowy z policjantami otrzymała także informację, że samochód, którym mogli poruszać się sprawcy stoi w kompleksie leśnym na terenie sąsiadującego z gminą Rydzyna powiatu górowskiego - relacjonuje Monika Żymełka z leszczyńskiej policji.
Mundurowi sprawdzili otrzymaną informację. W lesie stał samochód marki opel, w którym siedział 32-letni mieszkaniec gminy Rydzyna. - Na tylnym siedzeniu pojazdu leżała pusta skrzynka i okruchy po pieczywie. Wewnątrz bagażnika znajdowała się cześć skradzionego pieczywa. Kierowca od razu przyznał się do kradzieży towaru - dodaje Żymełka.
Policjanci ustalili też tożsamość drugiego ze sprawców, to 38-letni mieszkaniec powiatu górowskiego. Mundurowi skierowali do sądu przeciwko obojgu mężczyznom wniosek o ukaranie za popełnione wykroczenie.