Wielu ludziom przychodzenie do kościoła kojarzy się nie tylko z modlitwą, ale też z dawaniem księdzu pieniędzy. Jak się jednak okazało, w parafii św. Marcelina w Rogalinie pod Poznaniem jest zupełnie inaczej. Tutaj pieniądze daje ksiądz! – Zrobiłem to, żeby wzbudzić u parafian refleksję na temat wiary – tłumaczy ks. Adam Pawłowski, znany z nietypowej ewangelizacji. Tego gestu nikt się nie spodziewał. W czasie niedzielnej mszy świętej ks. Adam podczas kazania poświęconego zaufaniu do Boga wyciągnął z kieszeni banknoty. – Spytałem, kto chciałby je otrzymać – opowiada. W ogóle się nie zdziwił, że to głównie dzieci chciały się wzbogacić. – One są ufne i dzięki temu pozostają bliżej Boga. Ufają mu, tak jak ufają księdzu – tłumaczy. W sumie na pięciu mszach proboszcz rozdał 500 zł. Czemu miał służyć ten eksperyment? – Chciałem, żeby moi parafianie zastanowili się, dlaczego, w przeciwieństwie do dzieci, nie zaufali swojemu proboszczowi. Przecież Bóg też do nas mówi i trzeba potrafić mu zawierzyć, tak jak dzieci uwierzyły w moje słowa – wyjaśnia ks. Pawłowski. Swoją akcją pochwalił się w internecie. – Reakcja parafian bezcenna!!! Może więcej ludzi przyjdzie do kościoła? – zapytał przewrotnie duszpasterz, który jakiś czas temu wywołał sensację w Poznaniu, gdy pod klubami go–go chciał nawracać pracujące tam tancerki i ich klientów.
UFO w ŚWIĘTYM miejscu! "W religijnym uniesieniu 50 tys. ludzi!"