Poznań. "Złota Kaczka" kończy działalność po 45 latach. Właściciele ujawnili przyczynę
Bistro "Złota Kaczka" kończy działalność. Lokal działał w Poznaniu przez 45 lat, ale właściciele tuż przed końcem roku podjęli bolesną decyzję o jego zamknięciu. W mediach społecznościowych wyjaśnili przyczynę swojej decyzji. Z wpisu umieszczonego na Facebooku wynika, że problemy "Złotej Kaczki" zaczęły się w trakcie pandemii. Podczas lockdownu lokale gastronomiczne nie mogły funkcjonować, a nawet po ponownym otwarciu goście często rezygnowali z jedzenia na mieście, w obawie przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Kolejnym ciosem w gastronomię była drożyzna związana przede wszystkim ze wzrostem cen gazu i prądu. Inflacja spowodowała, że dania serwowane w restauracjach stały się droższe, co zniechęcało klientów do korzystania z usług lokali gastronomicznych.
- Przez lata nasza rodzinna firma prosperowała dobrze. Czuliśmy się częścią naszej lokalnej społeczności do samego końca. Odwiedzały nas całe rodziny, rodzice przyprowadzali swoje dzieci, a dziadkowie wnuki. Możemy powiedzieć że to był wspaniały czas! Dobro, ciepłe słowa, wsparcie i życzliwość jakie od Was otrzymywaliśmy dodawały nam skrzydeł! Pandemia spowodowała jednak, że gości zaczęło ubywać, wszystko znacznie podrożało, a lokal przestał zarabiać na siebie. Pędząca inflacja, znaczne podwyżki prądu i gazu sprawiły, że jesteśmy zmuszeni zamknąć nasze Bistro - napisali na FB właściciele "Złotej Kaczki".