Lany poniedziałek. Oblałeś kogoś wodą? Będzie surowa kara! Mandat to dopiero początek

Lany poniedziałek (18 kwietnia) to dzień, kiedy tradycyjnie oblewamy się wodą. Jeśli pogoda ku temu sprzyja, na ulicach miast można zobaczyć młodzież, głównie chłopców, biegających z pistoletami na wodę, psikawkami, butelkami czy wiaderkami. Szukają oni potencjalnych "celów" do oblania. Najczęściej obiektem mokrego ataku są dziewczyny. Ale małe, wodne bitwy między grupami chłopców również się zdarzają.

Czytaj również: Gwałtowny zwrot w pogodzie. Mróz, deszcz i śnieg! Noc zmieni wszystko [Prognoza IMGW na 18.04.2022]

Lany poniedziałek 18.04.2022. Czy za oblanie kogoś wodą grozi mandat?

Czy jeśli oblejemy kogoś wodą, grożą nam jakieś konsekwencje? Jak podaje policja, "polewanie wodą zdecydowanie powinno mieć swój umiar i charakter symboliczny, a nie przysparzać zbędnego problemu", a przykre konsekwencje mogą dotyczyć oblewanych i oblewających. - Z prawnego punktu widzenia praktykowanie w Poniedziałek Wielkanocny opisywanego zwyczaju, z zachowaniem rozsądku i należytego umiaru, może zostać zakwalifikowane jako tak zwany kontratyp pozaustawowy, co w praktyce może oznaczać, że osoba polewająca wodą, nie popełni wykroczenia lub przestępstwa - podaje policja. Są jednak wyjątki!

Czytaj również: Czy w Lany Poniedziałek trzeba iść do kościoła? Czy Lany Poniedziałek to święto nakazane?

Lany poniedziałek. Kiedy dostaniemy mandat za oblanie kogoś wodą?

Policjanci wymieniają przypadki, kiedy oblanie kogoś wodą może spotkać się z konsekwencjami. Osoba, która kultywując tradycję oblewa wodą inną osobę, może swoim zachowaniem wyczerpać np. znamiona wykroczenia z art. 51 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeksu wykroczeń, który mówi o na zakłóceniu spokoju i porządku publicznego, za które może grozić m.in. kara grzywny wymierzona w drodze postępowania mandatowego w wysokości do 500 zł. 

- Na podobne konsekwencje prawne może narazić się osoba dopuszczająca się nieobyczajnego wybryku – art. 140 kw, np. w postaci oblewania wodą pasażerów transportu publicznego czy też rzucająca balonem wypełnionym wodą w pojazdy mechaniczne będące w ruchu - podaje policja. Mandat w tym przypadku to nie wszystko. Osobie, która dopuści się wyżej wymienionych czynów, grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny, która w przypadku naruszeń z art. 51 kw i 76 kw może wynosić nawet do 5 000 zł.

Lany poniedziałek. Kiedy lanie wody jest... przestępstwem?

Śmigus dyngus może się skończyć naprawdę poważnymi konsekwencjami! Policjanci informują, że niektóre czyny mogą wyczerpywać znamiona przestępstwa. - W skrajnych przypadkach omawiane zachowanie może zostać zakwalifikowane jako przestępstwo określone w art. 217 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 2018 r., poz. 1600, z późn. zm.) polegające na naruszeniu nietykalności cielesnej - informują mundurowi.

Oblanie kogoś wodą może nieść ze sobą zniszczenia materialne np. uszkodzenie sprzętu elektronicznego, telefonu, tabletu. Policjanci wymieniają także konieczność powrotu oblanej osoby do domu, w sytuacji gdy była w trakcie podróży np. na dworzec, lotnisko. Wówczas spowodowanie opóźnienia takiej osoby może przyczynić się do konieczności pokrycia z tego powodu strat finansowych (np. konieczność zakupu kolejnego biletu). - Osoba pokrzywdzona, w przypadku poniesionych strat materialnych może dochodzić swoich roszczeń (odszkodowania) na drodze postępowania cywilnego - informują policjanci.