Niedzielny mecz Lecha z Arką oglądało na Inea Stadionie blisko 40 tysięcy kibiców. Prawie połowę stanowiły dzieci i młodzież, a to dzięki akcji „Kibicuj z klasą” zorganizowanej przez poznański klub.
Wszyscy spodziewali się wspaniałej atmosfery na trybunach i przede wszystkim efektownego zwycięstwa Kolejorza, który pod wodzą nowego trenera Nenada Bjelicy znów gra atrakcyjny dla oka futbol.
Mecz zaczął się od groźnej sytuacji pod bramką poznaniaków. Matus Putnocky wybijał piłkę tak nieszczęśliwie, że trafił w jednego z piłkarzy Arki. Na szczęście goście nie zdołali wykorzystać tej sytuacji.
W kolejnych minutach zdecydowanie dominowali na boisku gospodarze. W 11. minucie groźnie z dystansu uderzał Szymon Pawłowski, ale Konrad Jarocha zdołał musnąć piłkę i skierować ją na rzut rożny.
Skrzydłowy Lecha jeszcze bliżej szczęścia był w 23. minucie, kiedy po ładnej akcji z Maciejem Gajosem znalazł się w niezłej sytuacji, ale trafił w poprzeczkę.
Cztery minuty później strzał z dystansu Radosława Majewskiego zdołał przeciąć Gajos, ale trącona piłka przeleciała tuż obok słupka.
Arka w pierwszej połowie właściwie wypracowała sobie tylko jedną sytuację strzelecką, kiedy to w 44. minucie Paweł Abott uderzył obok słupka.
Wydawało się, że poznaniacy w drugiej połowie dopną swego i w końcu zdobędą gola. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Gra Lecha przypominała walenie głową w mur charakterystyczne dla czasów, gdy szkoleniowcem drużyny był Jan Urban.
Niewiele dały też zmiany dokonane przez Nenada Bjelicę. Ani Maciej Makuszewski, ani Dawid Kownacki, ani Dariusz Formella, nie potrafili nadać atakom Lecha więcej werwy. W efekcie mecz zakończył się bezbramkowym remisem, co mocno rozczarowało blisko 40 tysięcy kibiców.
- Musimy popracować na treningach nad grą ofensywną, przede wszystkim powinniśmy częściej atakować skrzydłami zamiast środkiem pola – powiedział po meczu trener Bjelica. –Jestem jednak zadowolony z zaangażowania moich piłkarzy. W tych trzech meczach pod moją wodzą zasłużyliśmy na więcej niż cztery punkty – dodał.
Lech Poznań – Arka Gdynia 0:0
Żółte kartki: Pawłowski - Abbott, Warcholak.
Widzów: 39 539
Lech: Matus Putnocky - Tomasz Kędziora, Lasse Nielsen, Jan Bednarek, Tamas Kadar - Abdul Aziz Tetteh, Radosław Majewski, Darko Jevtić (63. Maciej Makuszewski), Maciej Gajos, Szymon Pawłowski (79. Dariusz Formella) - Marcin Robak (75. Dawid Kownacki).
Arka: Konrad Jałocha - Damian Zbozień, Michał Marcjanik, Dawid Sołdecki, Marcin Warcholak - Antoni Łukasiewicz, Adam Marciniak - Marcus da Silva (59. Rashid Yussuff), Mateusz Szwoch, Miroslaw Bożok (84. Dominik Hofbauer) - Paweł Abbott (88. Rafał Siemaszko).