Lech – Legia: Kłopoty zdrowotne w Kolejorzu przed wielkim meczem

Kolejorz rozpoczął rozgrywki po przerwie zimowej jak burza, która niszczy każdą przeszkodę na swojej drodze. Legia niby też rzadko gubiła punkty, ale jednak jej gra nie zachwycała. Ostatnio jednak to poznaniacy jakby osłabli, remisując bezbramkowo najpierw z Górnikiem Łęczna, a następnie z Wisłą Kraków. Co prawda, w środę Lech wygrał drugi półfinał Pucharu Polski z Pogonią Szczecin, ale nawet trener Nenad Bjelica przyznał, że nie było to zwycięstwo zasłużone.

- Myślę, że dużo osób przyzwyczaiło się do wyników 3:0. Brakowało nam ostatnio trochę pazerności pod bramką rywala i dokładności. W Szczecinie Marcin Robak pokazał jednak, że może wziąć piłkę, ograć obrońców i zdobyć bramkę – mówi przed meczem z Legią Maciej Makuszewski, skrzydłowy Kolejorza.

Podobnego zdania jest trener Bjelica.

- Musimy dołożyć skuteczność pod bramką rywala. Na pewno będziemy mieli szanse na strzelenie goli, ważne jest to, żebyśmy je wykorzystali. Kluczowe będzie też to, by w środku boiska kontrolować to, co dzieje się na boisku – mówi Chorwat.

Największym zmartwieniem szkoleniowca przed niedzielnym pojedynkiem są kłopoty zdrowotne kilku piłkarzy.

- Makuszewski ma problem z ręką. Wilusz ma problem z biodrem. Kontuzję ma też Robak. Myślę jednak, że będę miał ich do dyspozycji – wylicza Bjelica.

Na szczęście gotowy do gry jest Dawid Kownacki, który od początku roku imponował skutecznością. Kolejorz straszy Legię nie tylko lepiej dysponowanymi napastnikami, ale też kapitalną defensywą, która zwykle była wizytówka klubu z Łazienkowskiej. Tymczasem w tegorocznych meczach 9 meczach lechici stracili zaledwie jedną bramkę i to mimo roszad w ustawieniu obrony.

Zarówno w Lechu jak i Legii wszyscy mają świadomość wagi niedzielnego meczu dla kibiców, ale obaj trenerzy podkreślają, że przecież to spotkanie nie zdecyduje o mistrzostwie. Obecnie druga w tabeli Legia wyprzedza trzeciego Lecha o dwa punkty.

- Grałem kilka razy z Lechem. To była „wojna” ale szanowaliśmy się. To było fair, chociaż nikt jednak nie odstawiał nogi – mówi Jacek Magiera, trener Wojskowych. - Dla nas to tak samo ważny mecz jak każdy i chcemy go wygrać. Jesteśmy Legią Warszawa i w naturze mamy walkę – dodaje.

Lech – Legia: Transmisja meczu na żywo w telewizji

Mecz Lech Poznań - Legia Warszawa rozpocznie się w niedzielę, 9 kwietnia o godz. 18. Kibice w błyskawicznym tempie wykupili wszystkie dostępne bilety, co oznacza, że na trybunach zasiądzie komplet ponad 41 tysięcy widzów. Kto nie załapał się na wejściówkę, mecz może obejrzeć w telewizji. Transmisję na żywo pokaże stacja Canal+. Początek przedmeczowego studia o godz. 17:30.

Czytaj też: Za transport kibiców Legii na stadion w Poznaniu zapłacą… fani Kolejorza