Za lechitami bardzo dobre spotkanie - Kolejorz pokonał Górnika Zabrze 2:0. Od początku meczu podopieczni Jana Urbana dominowali na murawie - już w 29. minucie dzięki strzałowi Dawida Kownackiego Lech Poznań wyszedł na prowadzenie. Zwycięstwo przypieczętował w 61. minucie Szymon Pawłowski.
Zabrzanie walczyli zaciekle, chociaż nie udało im się zdobyć żadnego gola. Ostro atakowali bramkę przeciwników. W drugiej połowie meczu długo utrzymywali się przy piłce - jednak nie udało im się sforsować defensywy Lecha Poznań i oddać celnego strzału.
Kontuzja Szymona Pawłowskiego
Szymon Pawłowski, który mocno przysłużył się drużynie w spotkaniu z Górnikiem Zabrze, odniósł poważną kontuzją. W 80. minucie spotkania, po dośrodkowaniu Gergo Lovrencsicsa wyskoczył w powietrze, aby wykończyć akcję uderzeniową. Wtedy doszło do zderzenie z Bartoszem Kopaczem.
>>>Lech Poznań na memach [GALERIA]: Co mówią o Kolejorzu pod wodzą Jana Urbana?
Zawodnik natychmiast opuścił boisko w asyście lekarza, dr. Pawła Cybulskiego. Jak mówił Jan Urban, nie wyglądało to dobrze.
- Szymon jest ważną postacią w naszym zespole. To najbardziej mnie martwi. Trzymam kciuki, żeby z tego wyszedł - zaznaczał kapitan Kolejorza - mówił po spotkaniu Łukasz Trałka, kapitan Kolejorza.
Lechita prawdopodobnie ma złamaną kość jarzmową. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!