Od kilku dni lechici przebywają w Opalenicy na obozie przygotowawczym. W sobotę pokonali Widzew Łódź (3:0), a w środę zmierzyli się z Broendby Kopenhaga. Mimo iż spotkanie rozpoczęło się o godz. 19:00 to warunki były iście afrykańskie. Termometry pokazywały 30 stopni Celsjusza.
Kibice, którzy przybyli na stadion w Opalenicy na pewno tego nie żałowali. Jak na początek przygotowań poznaniacy spisywali się bardzo dobrze. Kolejorz rozpoczął spotkanie najlepiej, jak tylko się da. W 10. minucie drogę do bramki znalazł Tymoteusz Puchacz. W drużynie Lecha swoje szanse mieli także Maciej Makuszewski, Pedro Tiba i Darko Jevtić, ale nie potrafili oni podwyższyć rezultatu.
W drugiej części duńska drużyna próbowała zmienić obraz gry i wyrównać stan spotkania. Zawodnicy z Kopenhagi częściej utrzymywali się przy piłce, ale nie potrafili tego przełożyć na wynik.
Lech wygrał zasłużenie, a już w czwartek poznaniaków czeka kolejny sparing. O godz. 18:00 zespół trenera Żurawia zmierzy się we Wronkach z AEK Larnaka.