Lech Poznań: Kibice chcą spotkania z zarządem klubu. "To nie porażka, to upadek"

- O kryzysie mogliśmy mówić kilka porażek temu. Klęska, jaką Lech poniósł w Krakowie świadczy o upadku tego klubu, o niszczeniu jego legendy - czytamy w oświadczeniu Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań.  Kolejorz przegrał z Cracovią 2:5 w 11. kolejce ekstraklasy.  Już po pierwszych minutach gospodarze w Krakowie wbili do bramki Lecha Poznań dwa gole. Później było tylko gorzej... 

 

Cracovia - Lech Poznań 5:2

30 sekund - tyle czasu potrzebowali gospodarze niedzielnego spotkania, aby zdobyć pierwszego gola w meczu z Lechem Poznań. Cracovia dominowała na boisku przez całą pierwszą połowę. Po zaledwie trzech minutach prowadziła 2:0. Do przerwy przewaga Cracovi zwiększyła się o kolejnego gola. 

W  drugiej połowie Lech Poznań zaprezentował się nieco lepiej. Dwa celne strzały w bramkę przeciwników oddał Kasper Hamalainen. Jednak przeciwnicy Kolejorza nie próżnowali - udało im się zdobyć jeszcze dwie bramki, przez co spotkanie zakończyło się wynikiem 5:2 na niekorzyść podopiecznych Macieja Skorży.  

" Nie wiadomo, gdzie się zatrzyma, jeżeli zarząd nie zareaguje"

Na ostrą reakcję kibiców Lecha Poznań nie trzeba było długo czekać. Tuż po przegranej pojawił się oficjalny komunikat na stronie Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań.  - Jeszcze dzisiaj, w imieniu kiboli Kolejorza Poznań, SKLP zażąda spotkania z właścicielem i zarządem KKS Lech Poznań. Pewne sprawy zaszły za daleko. 

Później pojawiło się dłuższe wyjaśnienie, pełne krytyki pod adresem m.in. Macieja Skorży oraz Marcina Robaka, który według kibiców nie nadaje się do gry w Lechu Poznań. 

- Przed meczem trener Skorża wierzył, że Lecha uratuje Marcin Robak. Jego naiwność nie ma granic. Ten zawodnik kompletnie się w Poznaniu nie sprawdza, ten transfer obciąża sumienie kogoś, kto kryje się pod kryptonimem „komitet transferowy”. Robak psuł akcje Lecha, gdy ten usiłował odzyskać kontrolę nad meczem, strzelić bramkę - czytamy w oficjalnym oświadczeniu. 

Kibice podkreślają, że zarząd powinien jak najszybciej zareagować. Zarzucają mu złe prowadzenie klubu piłkarskiego. Na razie nie wiadomo, czy dojdzie do spotkania zarządu z kibicami.