Poznaniacy w pocie czoła przygotowują się do nowych rozgrywek. Zawodnicy Dariusza Żurawia mają już za sobą trzy mecze kontrolne. Po wygraniu z Widzewem Łódź (3:0) i Broendby Kopenhaga (1:0) przyszła pora na spotkanie z wicemistrzem Cypru - AEK Larnaka.
Spotkanie we Wronkach z Cypryjczykami odbyło się dzień po meczu z Broendby. Swoją szansę dostali zawodnicy, którzy nieco mniej grali w dwóch poprzednich sparingach. Na boisku mogli zaprezentować się m.in. Miłosz Mleczko, Michał Skóraś, Jakub Moder czy zakontraktowany kilka dni temu Djordje Crnomarković.
Eksperymentalne ustawienie spowodowało, że na boisku lepiej radzili sobie goście, którzy do przerwy prowadzili już 2:0. Autorem dwóch trafień był Ivan Trickovski. Były zawodnik Legii Warszawa w 4. minucie w sytuacji sam na sam pokonał Mleczkę, a kilka minut później trafił także z rzutu karnego, którego Mateusz Skrzypczak.
W drugiej połowie lechici rozegrali kilka składnych akcji, ale nie potrafili znaleźć drogi do siatki. Na skrzydle z dobrej strony pokazał się skrzydłowy Tymoteusz Klupś, ale jego dośrodkowania nie znajdowały kolegów. Skoro poznaniacy nie potrafili zdobyć kontaktowego gola to zawodnicy z Cypru kilka minut przed końcowym gwizdkiem podwyższyli wynik na 3:0. W zamieszaniu pod bramką Karola Szymańskiego najlepiej odnalazł się Anastasiou.
W ostatniej minucie do poznaniaków uśmiechnęło się szczęście. Piłkę w pole karne dośrodkował Darko Jevtić, a ta niefortunnie odbiła się od jednego z gości i wpadła do siatki. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.
Polecany artykuł: