Lekarze zaszyli łyżkę chirurgiczną w brzuchu Emilii. 33-latka nie żyje, a prokuratura zrobiła coś zaskakującego

i

Autor: Paweł Jaskółka/archiwum SE

Ogromna tragedia

Lekarze zaszyli łyżkę chirurgiczną w brzuchu Emilii. 33-latka nie żyje, a prokuratura zrobiła coś zaskakującego

2023-06-15 11:57

Historia leczenie 33-letniej Emilii K. spod Konina zakończyła się tragicznie. Kobieta miała torbiele na jajnikach i pomimo ogromnego strachu przed operacją, poszła do szpitala w umówionym wcześniej dniu, cztery lata temu. Niestety już po zabiegu zaczęła skarżyć się na silne bóle brzucha.

Konin. Lekarze zaszyli jej łyżkę w brzuchu. Emilia umarła kilka dni później

Tą tragedią żyła cała Wielkopolska. W szpitalu w Koninie podczas rutynowej operacji lekarze zaszyli w ciele 33-letniej pacjentki długą na kilkadziesiąt centymetrów łyżkę chirurgiczną! Oczywiście przeprowadzono drugą operację i wyciągnięto narzędzie, ale kobieta zmarła.

Zobacz: Lekarze zaszyli jej łyżkę w brzuchu. Umarła

Jak to możliwe, że lekarze nie zauważyli, że w ciele pacjentki została łyżka chirurgiczna? – Narzędzia powinny być policzone przed operacją i po – mówił zaraz po tragedii "Super Expressowi" Piotr M. Czerwiński-Mazur, zastępca dyrektora ds. lecznictwa Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie.

Nikt nie potrafił wytłumaczyć także rodzinie pani Emilii, dlaczego tak się stało. Fakty są takie, że kobieta po drugiej operacji zmarła, a sprawą zajęli się śledczy.

Jak poinformowała nas Anna Marszałek z Prokuratury Regionalnej w Poznaniu to jednak nie ta zaszyta w brzuchu łyżka doprowadziła do śmierci 33-latki. Postępowanie umorzono więc po czterech latach postępowania. - Ustalono inną przyczynę śmierci, ale dopóki postanowienie nie będzie prawomocne, nie mogę powiedzieć, jaka - mówi prokurator Marszałek.

Sonda
Boisz się szpitali?
"Ani jednej więcej!" w Krakowie 14.06.2023. Tłum ludzi solidaryzował się ze zmarłą Dorotą

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki