Kilka dni temu na SOR w Kaliszu stanął gipsomat. Pacjenci sami będą mogli zdecydować jaki gips chcą założyć na złamaną kończynę. Chodzi o lekki gips, który jest zdecydowanie mniej uciążliwy. - To zdecydowana ulga, szczególnie dla najmłodszych pacjentów - podkreśla Łukasz Durajski, jeden z pediatrów w kaliskim szpitalu.
O ustawienie maszyny apelowali sami pacjenci. Mimo wszystko, aby z niej skorzystać to potrzebna jest także konsultacja z lekarzem. Jeśli doktor wyrazi zgodę to można udać się do automatu. Trzeba mieć jednak odpowiednią sumę. Za gips płacić będą pacjenci. Nie jest on refundowany przed NFZ. Opatrunek na rękę to koszt w granicach 35-50 złotych, a na nogę to ponad 100 złotych.
Gipsomaty zaczęły się pojawiać w Polsce w 2013 roku. W Kaliszu i okolicach to jednak pierwszy tego typu automat.