Na swoich pacjentach "na lewo" zarobiła ponad 40 tysięcy złotych. Według prokuratury, 30-letnia kobieta zatrudniona w jednej z przychodni medycznych w Lesznie nie wprowadzała pieniędzy do systemu fiskalnego i zabierała kwoty dla siebie. - Niekiedy otrzymane od pacjenta pieniądze, najczęściej w kwotach kilkusetzłotowych, zabierała dla siebie – komentuje ficer prasowa policji w Lesznie asp. szt. Monika Żymełka.
Zobacz też: Szklarnia: Wybiegł z auta na pole kukurydzy. 34-latek był poszukiwany
Leszczyńscy mundurowi z sekcji walki z przestępczością gospodarczą dodają, że kobieta działał w ten sposób od wiosny 2019 do lata 2020 roku. - Łącznie przywłaszczyła prawie 40 tys. zł, pobierając pieniądze od ponad 50 osób. Należy jednak dodać, że usługi pacjentów były realizowane zgodnie ze złożonym zleceniem i opłatą - podsumowuje policjantka.
Polecany artykuł:
Na początku tego miesiąca (październik 2021) podejrzana 30-latka usłyszała 53 zarzuty popełnienia przestępstw polegających na przywłaszczeniu powierzonych pieniędzy. Żymełka podała, że w środę (20.10.2021) do Prokuratury Rejonowej w Lesznie trafił akt oskarżenia przeciwko byłej już pracownicy przychodni, która dobrowolnie poddała się karze.