Biała limuzyna zatamowała ruch pod kościołem w Poznaniu. W świątyni pierwsza komunia
Jazda pod prąd i zatamowanie ruchu na ul. Szamarzewskiego w Poznaniu - to bilans pojawienia się tam białej limuzyny, która miała przyjechać w związku z pierwszą komunią jednego z dzieci, o czym informuje Epoznan.pl. Wszystko działo się w niedzielę, 7 maja, ok. godz. 13.30, pod tamtejszym kościołem garnizonowym. Jak relacjonuje świadek zdarzenia, limuzyna jak gdyby nigdy nic wjechała pod prąd, tamując jednocześnie ruchu na wąskiej ulicy, przy której stoi świątynia. Tuż po tym jak auto zostało zaparkowane, ktoś zaczął przed nim rozkładać czerwony dywan. W tym czasie w kościele garnizonowym odbywała się pierwsza komunia, w związku z czym obecność pojazdu była według mężczyzny, który sam brał udział w uroczystości, nieprzypadkowa. To jednak nie przypadło mu do gustu z uwagi na zachowanie kierowcy pojazdu.
- Żadna tego typu uroczystość nie usprawiedliwia wjazdu pod zakaz oraz tamowania ruchu - napisał w liście do Epoznan.pl.