Łukasz Trałka po rozstaniu z Kolejorzem szuka nowego klubu. 35-letni pomocnik trenował kilka dni z beniaminkiem II ligi - Stalą Rzeszów, ale ostatecznie nie miał zamiaru podpisywać kontraktu na trzecim szczeblu ligowym w Polsce. Kusił go także Widzew Łódź, ale do tej współpracy na pewno nie dojdzie. W poniedziałek pojawiły się sensacyjne informacje, że Trałka może dołączyć do... Warty Poznań.
Takiego ruchu nikt nie przewidywał. Najczęściej mówiło się, że pomocnik opuści jednak kraj, aby zarobić godne pieniądze tuż przed zakończeniem piłkarskiej kariery. Na razie nie dostał "oferty życia" i zdecydował się na treningi z pierwszoligową Wartą.
To dobre rozwiązanie dla samego zawodnika, który często powtarzał, że doskonale czuje się w Poznaniu i chciałby na stałe osiedlić się w stolicy Wielkopolski po zakończeniu kariery. W najbliższym czasie będzie trenować z Wartą i jeśli nie otrzyma satysfakcjonującej propozycji to jest wielce prawdopodobne, że podpisze umowę z pierwszoligowcem.
Trałka byłby olbrzymim wzmocnieniem Warty Poznań, a w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi miałby status gwiazdy.
Polecany artykuł: