Ta historia rodem z horroru wydarzyła się naprawdę. Krzysztof A. najpierw precyzyjne ciosy zadał swojemu schorowanemu ojcu i matce, potem skrępował swoją żonę Martę A. (38 l.) i podciął gardło jej i ich 4-miesięcznemu synkowi Staszkowi. Na koniec wymierzył sprawiedliwość sobie. Śledczy wciąż głowią się nad motywem działania zabójcy i dokładnym przebiegiem zbrodni. Przez cały czwartek (27 kwietnia 2023) trwały sekcje zwłok ofiar tej przerażającej zbrodni.
- Wyniki poznamy w piątek - mówi Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Zobacz też: Pięć ciał w domu w Chodzieży. Krzysztof A. zabił swoją żonę i rodziców? Nie oszczędził nawet małego Stasia
Rodzina przeniosła się do Chodzieży, by pomóc seniorom
W Chodzieży, mieście na północy Wielkopolski, o niczym innym się teraz nie mówi. Krzysztof A. skończył Akademię Rolniczą w Poznaniu, a potem wyjechał do Manchesteru do pracy i tam poznał swoją przyszłą żonę. Po powrocie do Polski mieszkali w Sochaczewie, rodzinnej miejscowości Marty, ale wrócili do Chodzieży właśnie po to, by być bliżej seniora rodziny - Bogdana A., który mocno chorował, wyszedł niedawno ze szpitala i nie było już dla niego ratunku.
Nikt jednak nie przypuszczał, że zginie z rąk swojego własnego syna.
Zabił synka, na którego narodziny czekał?
Tymczasem rodzina ofiar wspomina, że Krzysztof z Martą bardzo cieszyli się z narodzin swojego pierwszego dziecka.
- Długo się starali o dziecko - powiedziała "Super Expressowi" ciotka Krzysztofa A.
Sąsiedzi codziennie, do południa, widywali małżeństwo spacerujące z wózkiem. Ostatni raz było to w czwartek, 20 kwietnia, czyli 4 dni przed odkryciem dramatu.
- Był deszczowy dzień, a oni i tak poszli na spacer, ale bardzo szybko wrócili i to osobno - mówi jedna z sąsiadek rodziny A.
Co wydarzyło się potem w czterech ścianach jednorodzinnego domu? Wiadomo, że Krzysztof A. podciął gardła najpierw swoim rodzicom. Szczegóły dotyczące mechanizmu śmierci ma rozwiać sekcja zwłok ofiar.
- Wszystkie ofiary mają rany cięte szyi. Prawdopodobną przyczyną śmierci jest wykrwawienie - mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak. - Ciała na pewno nie leżały długo, już teraz wiemy, że najpierw zginęli rodzice mężczyzny - podkreślił prok. Wawrzyniak. Po sekcji zwłok będzie również wiadomo, czy Marta A. broniła się przed śmiercią.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
- Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
- Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
- pokonackryzys.pl