Kilka dni temu w programie UWAGA! TVN zaprezentowano reportaż pokazujący, że w Wielospecjalistycznym Szpitalu Miejskim im. J. Strusia w Poznaniu dzieją się straszne rzeczy. Reporterzy usłyszeli od pacjentów, że szpital to "umieralnia", a wszystkie sceny były bardzo poruszające.
W czwartkowe popołudnie ważne oświadczenie w tej sprawie opublikował dyrektor szpitala Bartłomiej Gruszka, który zwrócił się do wszystkich "przyjaciół ze szpitala Strusia".
- Mam zaszczyt złożyć Wam serdeczne podziękowania i wyrazić szczery szacunek za to, że zachowując wierność Hipokratesa, kierując się humanitaryzmem i empatią, traktujecie swój codzienny wysiłek jako misję niesienia pomocy drugiemu człowiekowi - czytamy w oświadczeniu.
Dyrektor podziękował wszystkim pracownikom, że wypełniają misję i przede wszystkim pokazują jedność.
- Dziękuję Wam za to, że po emisji zmanipulowanego i szkalującego nas programu TVN Uwaga pokazaliśmy, że stanowimy jedność. Razem solidarnie wyraziliśmy krzyczący protest przeciw treściom medialnym sprzecznym z etyką dziennikarską, ale przede wszystkim sprzecznym interesem państwa i społeczeństwa - napisał Gruszka.
Całe oświadczenie dyrektora można przeczytać poniżej:
Reportażem zaprezentowanym w programie UWAGA! TVN zajmuje się m.in. poznańska prokuratura. Na ten moment weryfikowane są okoliczności, które zostały tam zaprezentowane. Kontrolę w szpitalu zleciły także władze Poznania oraz Wielkopolski NFZ.
Wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski zaznaczył, że jeśli oskarżenia które padły w reportażu okażą się nieprawdziwe lub "źle zweryfikowane" to miasto wystąpi na drogę sądową. Już we wtorek na temat reportażu wypowiedzieli się lekarze pracujący w szpitalu. Są oni zbulwersowani całą sytuacją.
- Zamiast słów wsparcia, mamy wylany kubeł pomyj na głowę. To się nie powinno nigdy zdarzyć - mówili dziennikarzom na specjalnym briefingu.