Mowa o kończącym się procesie, w sprawie upozorowanego napadu na konwój w jednym z poznańskich centrów handlowych. Bartosz N. , Krzysztof K. , Marcin W. i Radosław Ł. mieli wspólnie zaplanować skok na konwój Poczty Polskiej.
Wszystko wydarzyło się ponad dwa lata temu na parkingu podziemnym jednej z poznańskich galerii handlowych. Bartosz N. specjalnie zatrudnił się jako konwojent i razem z kolegami upozorował napad na siebie samego.
- Kradzieży dokonywali z premedytacją, w zuchwały sposób. Wszystko robili przemyślanie, drobiazgowo i z doprecyzowaniem szczegółów- mówi prokurator Dobrawa Strzelec-Koplin.
Grupa miała ukraść kilkaset tysięcy złotych. Mózgiem operacji był Radosław Ł. , który przyznał przed sądem, że uległ pokusie.
- Czuje się w pełni odpowiedzialny za wyrządzoną szkodę. Jeśli wysoki sąd da mi szansę, to chce jak najszybciej naprawić wyrządzone zło- mówił.
Oskarżonym mężczyznom grozi od 3 do 8 lat więzienia. Wyrok w sprawie poznamy 14 czerwca.