Do listu napisanego przez Janusza Szymika - ofiarę księdza pedofila Jana Wodnika dotarł portal onet.pl. Pokrzywdzony przez duchownego postanowił napisać do papieża Franciszka.
- Arcybiskup Gądecki nic w mojej kwestii nie zrobił, a ex lege powinien 1 czerwca 2019 r. powiadomić stosowną Kongregację. Nie postąpił jak człowiek sumienia. W polskim Kościele pokrzywdzeni nie mają dla biskupów znaczenia - można przeczytać w liście.
Portal onet.pl informuje, że 14 maja 2019 roku mężczyzna spotkał się z abp Gądeckim, aby opowiedzieć mu swoją przykrą historię. Dwa tygodnie później metropolita poznański mógł skorzystać z papieskich instrukcji i zgłosić to odpowiednim organom, ale tego nie zrobił. W związku z tym Janusz Szymik postanowił zwrócić się bezpośrednio do papieża Franciszka.
Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!
- Jako głowa Kościoła, nakazałeś w 2018 r. Ojcze Święty, przewodniczącym episkopatów całego świata, spotkać się z ofiarami księży pedofilów. Bardzo dziękuje za tę inicjatywę. Przykre jest jednak to, że nasi biskupi nie czują w swoim sercu potrzeby, by spojrzeć w oczy pokrzywdzonych - napisał w liście.
Ofiara księdza pedofila domaga się wyciągnięcia konsekwencji wobec abp Gądeckiego, który zaniedbał swoich obowiązków. Wstrząsający list zostanie przekazany papieżowi za pośrednictwem Nuncjusza Apostolskiego w Polsce abp. Salvatore Pennacchio.