Do zdarzenia doszło w czwartek, 11 sierpnia około godz. 5:45 na przystanku autobusowym znajdującym się przy zajezdni tramwajowej przy ul. Fortecznej na poznańskiej Starołęce. Dyspozytorka zauważyła, że przy przystanku zatrzymał się samochód, z którego dobiegały krzyki jakiejś kobiety, a obok mężczyzna nerwowo gdzieś dzwoni.
- Dyspozytorka powiedziała siedzącej w zajezdni motorniczej Dorocie, która tego dnia miała dyżur jako rezerwowa, aby poszła sprawdzić, co się tam dzieje, bo może ktoś potrzebuje pomocy – relacjonuje w rozmowie z portalem ESKA INFO Poznań Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy MPK Poznań. - Okazało się, że to sam środek akcji porodowej. Dorota szybko pobiegła po jakiś sznurek, aby podwiązać pępowinę, ale kto by miał akurat sznurek pod ręką? Ostatecznie użyła linki od parasola i wszystko się udało – dodaje.
Na świat przyszedł zdrowy chłopczyk o imieniu Fabian, którego wkrótce wraz z mamą zabrała do szpitala karetka pogotowia.
Jak się okazało, pani Dorota zanim zaczęła pracę w MPK, była położną, dlatego wiedziała, co robić.
- Wszyscy jesteśmy dumni, że pracujemy z tak fajnymi ludźmi, którzy pomagają innym. Dorota na pewno dostanie od nas nagrodę – mówi Iwona Gajdzińska.