Z poznańskiego osiedla Strzeszyn ma zniknąć boisko, które powstało w ramach budżetu obywatelskiego. Powód? Hałas, który przeszkadza części mieszkańców... Wyrok w tej sprawie zapadł 1 sierpnia 2023 roku. Wówczas Sąd Rejonowy Poznań-Grunwald i Jeżyce nakazał rozebranie całej infrastruktury boiska oraz umieszczenie informacji o zakazie gry w piłkę. Miasto postanowiło się odwołać od tego wyroku. Jednak sąd apelacyjny utrzymał wyrok pierwszej instancji.
- "Nie mówimy o boisku, które jest ulokowane między blokami, czy boisku, które wzięło się znikąd. To jest teren, dla którego plan zagospodarowania przestrzennego był uchwalony w 2011 roku i od samego początku tam miały być boiska sportowe. Samo boisko został wybrane jako projekt z budżetu obywatelskiego 2016, na który głosowało prawie 3 tysiące osób" - mówił na antenie TVN24 Przemysław Plewiński, radny miejski. I jak dodał, decyzja ta jest niezrozumiała ponieważ narzekamy, że dzieci zbyt wiele czasu spędzają przed komputerem, a później zamykane jest jedno z nielicznych boisk w okolicy.
Koszt całego projektu wyniósł 494 tysiące złotych, w tym boisko 130 tysięcy złotych.
Od kilkunastu dni boisko jest zamknięte. Sąd nakazał usunięcie koszy do gry w koszykówkę, bramek do piłki nożnej, nawierzchni, ogrodzenia i oświetlenia. Nakazano także umieszczenia informacji o zakazie na tym terenie gry w piłkę.
Przykre jest to, że garstka osób postawiła swoje potrzeby nad potrzebami całej społeczności osiedla, ale wyrok jest wyrokiem i w tym temacie nic już nie poradzimy - napisał w mediach społecznościowych radny miejski Marcin Rut. Radny zaproponował przeniesienie boiska w inne miejsce, by mogła dalej służyć dzieciom i młodzieży.
Internauci są bezlitośni. Dali już upust swojemu niezadowoleniu na decyzję o likwidacji boiska.
"Wstyd dla osób, które do tego doprowadziły. Żenujący finał tragicznego i egoistycznego działania osób, które o tworzeniu wspólnoty lokalnej wiedzą tyle, co o sadzeniu drzew na pustyni. Szkoda słów" - pisze jeden z internautów.
Polecany artykuł: