O sprawie poinformował nas nasz Czytelnik pan Kamil. Z jego relacji wynika, że na terenie Podolan ma powstać fabryka produkująca preparaty przeciwko gryzoniom takim jak szczury czy myszy. Fabrykę miałaby tu zbudować ta sama firma, która jest podejrzewana o zatrucie Warty latem 2015 r. Na Podolanach przy ul. Druskiennickiej ma swoje biura.
Wspólnota Mieszkaniowa Osiedla Podolany już zbiera podpisy pod petycją do władz miasta o powstrzymanie budowy fabryki, która miałaby powstać w pobliżu ich domów.
„Absolutnie nie akceptujemy i sprzeciwiamy się powstaniu zakładu produkcyjnego na terenie dzielnicy Podolany. My niżej podpisani nie chcemy sienie i swoich Rodzin narażać na ujemne skutki oddziaływania zakładu na środowisko, w którym żyjemy – czytamy w petycji. - „Uważamy jako Mieszkańcy Poznania, że tego typu inwestycje ze względu na swoją specyfikę powinny być lokalizowane z dala od osiedli mieszkaniowych, na peryferiach miast.”
Polecany artykuł:
Czy rzeczywiście na Podolanach ma powstać fabryka produkująca środki przeciwko gryzoniom?
- W lutym została wydana decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach dotycząca zmiany przeznaczenia jednaj z hal przy ul. Druskiennickiej. Wniosek dotyczył uruchomienia trzech linii produkcyjnych środków przeciw gryzoniom, przeciw ślimakom i mieszania nasion traw – potwierdza w rozmowie z Radiem ESKA Piotr Szczepanowski, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta. - Ale ta decyzja nie zezwala na podjęcie działań, umożliwia tylko wnioskodawcy podjęcie dalszych kroków. Jest wydawana po to, aby ujawniono wszelkie kwestie oddziaływania na środowisko i wnioskodawca mógł temu przeciwdziałać – dodaje.
Oznacza to, że formalnie firma na razie nie ma pozwolenia na budowę fabryki, a jedynie zwróciła się do władz miasta z zapytaniem, czy planowana przez nich produkcja w określonych warunkach będzie w ogóle możliwa z uwagi na ewentualne zagrożenie dla środowiska.
- Zostało wykazane, że ten obiekt nie będzie negatywnie oddziaływał na środowisko. Gdyby było inaczej, decyzja nie mogłaby zostać wydana – wyjaśnia Szczepanowski.
W tej samej sprawie interpelację do władz Poznania złożyła radna PiS Ewa Jemielity, której odpowiedzi udzielił wiceprezydent Maciej Wudarski.
- W powyższej sprawie nie toczy się żadne postępowanie w sprawie udzielenia pozwolenia na budowę. Nie zgłoszono również zamiaru wykonywania takich robót budowlanych – wyjaśnia wiceprezydent.
Trudno jednak uznać, aby takie zapewnienia miały uspokoić mieszkańców.
Czytaj też: Okradli magazyn firmy sprzątającej na Ławicy, a łup ukryli w… gnojowniku
Zobacz podsumowanie ostatniego tygodnia ESKA INFO: