Korzystne dla pasażerów zmiany zapowiedziano podczas wtorkowej konferencji prasowej. Obecnie bilety Bus-Tramwaj-Kolej (BTK) obowiązują w odległości do 30 km od Poznania. Korzystają z nich osoby, które dojeżdżają do stolicy Wielkopolski z okolicznych miejscowości pociągami Przewozów Regionalnych lub Kolei Wielkopolskich. Gdy wysiądą na którymś z dworców, mogą dalej dojechać do pracy, szkoły, czy na uczelnię autobusem lub tramwajem bez konieczności posiadania dodatkowego biletu.
Za bilet BTK trzeba zapłacić - w zależności od strefy taryfowej - od 20 do 40 proc. mniej niż za dwa oddzielne miesięczne bilety sieciowe na kolej i komunikację miejską w Poznaniu.
- Bilet BTK zdaje egzamin i budzi coraz większe zainteresowanie wśród potencjalnych pasażerów mieszkających nieco dalej niż w promieniu 30 km od Poznania. Dlatego chcemy rozszerzyć jego działanie do granic planowanej kolei aglomeracyjnej, tj. terenów odległych o ok. 50 km od Poznania - wyjaśnia Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Nowością jest zapowiedź, że posiadacze sieciówek ZTM także będą mogli poruszać się pociągami Przewozów Regionalnych i Kolei Wielkopolskich bez konieczności kupowania biletów, ale tylko w obrębie granic miasta.
- Pasażerowie, którzy swoje bilety okresowe na strefę A wykupili w ZTM, będą mogli poruszać się pociągami pomiędzy wszystkimi stacjami z nazwą Poznań oraz Kiekrzem - wyjaśnia Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania.
Posiadacz sieciowego biletu okresowego na karcie PEKA będzie mógł więc na jego podstawie np. wsiąść do pociągu Przewozów Regionalnych lub Kolei Wielkopolskich na stacji Poznań Główny i pojechać np. do stacji Poznań Garbary czy Poznań Junikowo. Oznacza to zwiększenie dostępności komunikacji. Klienci ZTM „z automatu” zyskają dodatkowy środek transportu w tej samej cenie biletu.
Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie zaczną obowiązywać nowe zasady. Wiadomo tylko, że ma to nastąpić wiosną przyszłego roku. Zdaniem wiceprezydenta Wudarskiego być może to będzie na początku maja.