![Super Express Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-AdoB-4fwi-WKnx_super-express-google-news-664x442-nocrop.jpg)
Nagła śmierć uwielbianego księdza z Wielkopolski. Wierni w szoku. "Człowiek wielkiego serca i niespotykanej skromności"
Kiedy 31 stycznia ksiądz Sławomir Kramarczyk z parafii pw. Zmartwychwstania Pańskiego i Urzędu Gminy w Kuślinie nagle trafił do szpitala, nikt nie przypuszczał, że choroba tak szybko zabierze kapłana.
- Nasz ksiądz proboszcz doznał głębokiej zapaści zdrowotnej i w ciężkim stanie zapalnym znajduje się w szpitalu w Nowym Tomyślu. Nie można jeszcze określić jak długo będzie przebiegać hospitalizacja - napisali jego współpracownicy do parafian. Niestety, śmierć przyszła szybko. Po tygodniu walki ks. Sławomir zmarł po tygodniu przebywania w szpitalu, w krytycznym stanie. Organizm księdza nie poradził sobie z chorobą, a parafianie pogrążyli się w żałobie.
Zobacz: Atak na ratowników medycznych! Rzucił się na nich, gdy pomagali ciężarnej
- Zapamiętamy go jako wspaniałego duszpasterza, człowieka wielkiego serca, niespotykanej skromności oraz ogromnej życzliwości - mówią wszyscy, którzy mieli kontakt z duszpasterzem.
Proboszcz śp. ks. Sławomir Kramarczyk miał 60 lat, a na kapłana został wyświęcony 24 maja 1990 roku. Przez całe życie jako kapłana przyświecały mu słowa kardynała Stefana Wyszyńskiego: „Wszystko z Tobą, przez Ciebie i dla Ciebie”.
Msza pogrzebowa w parafii w Kuślinie odbyła się w środę, 12 lutego.