Popełnił przestępstwo?

Najpierw był zaginionym w Tajlandii, teraz trafił do aresztu w Niemczech. Co się stało z 24-letnim Łukaszem?

2024-10-17 9:37

24-letni Łukasz Ł. ze Śremu, który zaginął, wracając z wakacji w Tajlandii, zostały zatrzymany przez niemiecką policję. Mama mężczyzny zgłosiła wszystko mundurowym i prywatnym detektywom, bo obawiała się, że jej synowi coś się stało, tymczasem okazało się, że może być on zamieszany w przemyt narkotyków. 24-latek przebywa w jednym z aresztów na terenie Niemiec.

24-letni Łukasz odnaleziony. Zatrzymała go niemiecka policja

Jeden z aresztów śledczych na terenie Niemiec - to aktualne miejsce pobytu 24-letniego Łukasza Ł. Mieszkaniec Śremu zaginął na początku października, gdy nie wrócił z wakacji w Tajlandii. Wiadomo, że wyleciał z lotniska w Phuket 2 października z przesiadką w Abu Zabi. Wtedy po raz ostatni kontaktował się z rodziną, bo później jego telefon był nieaktywny.

Pchał samochód "pod prąd". W kieszeni miał narkotyki

Mama mężczyzny zgłosiła jego zaginięcie policji w Śremie, a do tego poprosiła o pomoc detektywa Dawida Burzackiego, który ustalił, że 24-latek na pewno opuścił Tajlandię. Teraz okazało się, dlaczego zniknął.

- Otrzymaliśmy informację, że zaginiony przebywa w jednym z aresztów śledczych na terenie Niemiec. Został zatrzymany w związku z podejrzeniami o udział w przemycie narkotyków - poinformowała "Super Express" Komenda Powiatowa Policji w Śremie.

Do sprawy będziemy wracać.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają