Do podpalenia doszło 1 kwietnia, a w jego wyniku spłonęło 150 sztuk beli słomy. Po akcji gaśniczej kaliscy policjanci przeprowadzili oględziny pogorzeliska oraz zabezpieczyli ślady. Od tamtego czasu trwały czynności zmierzające do ustalenia sprawcy tego zdarzenia.
- Funkcjonariusze, zajmujący się wyjaśnianiem spraw nie tylko szczegółowo analizowali zebrany materiał dowodowy i przesłuchiwali świadków, ale równolegle prowadzili również czynności operacyjne. Sprawdzono wiele nowych informacji i poszlak. W rezultacie podjętych działań policjantom z Wydziału Kryminalnego udało się wytypować osobę podejrzewaną o dokonanie przestępstwa - relacjonują kaliscy policjanci.
8 maja doszło do zatrzymania 25-letniego mężczyzny. Usłyszał on zarzut podpalenia i przyznał się do winy. Wkrótce stanie przed sądem. Grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Portal Kalisz24 INFO informuje, że 25-latek brał czynny udział w akcjach gaśniczych, ponieważ jest strażakiem ochotnikiem. Okazuje się, że to nie pierwszy taki przypadek w Kaliszu.
CZYTAJ TEŻ:
>> Czy wróci Uniwersytet Poznański? Rektorzy są na tak!
>> Stary Rynek będzie zamknięty przez ponad rok! Koniec remontu dopiero w 2023 roku!
ZOBACZ WIDEO: