Polecany artykuł:
Ten wieczór zapamiętają wszyscy znajomi i rodzina Dominika, który zamieścił na portalu społecznościowym szokujący wpis. O sprawie poinformował portal faktypilskie.pl.
"Cześć, piszę ostatni raz. Po prostu żeby przeprosić każdego z was jeśli komuś zrobiłem krzywdę. To pożegnanie. Nie mogłem pogodzić się ze świadomością, która mnie dotknęła. Trochę mnie nauczyło życie mimo mojego wieku. Nie drwijcie z kogoś uczuć, nie mówcie bzdur na temat innych. Mnie zniszczyli fałszywi ludzie, którzy podrywali mi dziewczynę i mieszali mi w głowie. Niech to będzie pogardą dla nich. Żałuję wszystkiego co zrobiłem złego. I nikogo nie obwiniajcie za to co się wydarzyło. Ja po prostu jestem za słaby na życie, gdzie ludzie drwią z siebie, zazdroszczą i niszczą życie jeden drugiemu. Nie róbcie tego sobie. Doznałem szczęścia wiem, jak to smakuje i życzę tego każdemu z was nieustannie. Przepraszam Cię Mamo Tato i Age. Ja sobie nie poradziłbym z myślami i nigdy bym nie zapomniał, dlatego tak mi było łatwiej i przestałem odczuwać ból złamanego serca na zawsze. Nie byłem święty, wiem. Ale tego już nie naprawiłem, bo nikt nie chciał mi zaufać"
Chwilę po pojawieniu się wpisu zaczęto go szukać. Kilkanaście minut później okazało się, że Dominik wjechał samochodem w drzewo na trasie Szamocin - Białośliwie.
Mężczyzna trafił do szpitala, a jego stan jest na szczęście stabilny.