Jak informują "Wiadomości Wrzesińskie" sprawa ma swój początek w styczniu 2020 roku. To właśnie wtedy w szkole podstawowej w Nekli doszło do przykrego incydentu. Nauczyciel dyżurujący na przerwie zainterweniował podczas uczniowskiej bójki. Anglista popchnął w ramię szóstoklasistę, który wcześniej uderzył innego chłopca w twarz.
Ten czyn został odebrany jako naruszenie nietykalności cielesnej, a przeciwko nauczycielowi języka angielskiego prowadzono postepowanie dyscyplinarne.
- Gdybym wiedział, że tak to będzie później wyglądało, pozwoliłbym bić temu chłopakowi to drugie dziecko. Nie zrobiłbym nic, ograniczyłbym się do mówienia: "spokojnie", "stop", "oj, oj". To jest smutna puenta, ale to jest to, czego nauczyła mnie polska edukacja - powiedział nauczyciel dla "Wiadomości Wrzesińskich".
Chociaż sprawa miała miejsce rok temu, nauczyciel został zawieszony dopiero kilka dni temu. Dyrektorka Szkoły Podstawowej w Nekli, Aldona Kubacka, otrzymała pismo dotyczące wszczęcia postępowania od Rzecznika Dyscyplinarnego dla Nauczycieli. Teraz decyzja w sprawie zostanie orzeczona przez Komisję Dyscyplinarną przy wojewodzie.
Rodzice, których dzieci uczęszczają do szkoły w tej szkole, wzięli w obronę nauczyciela. Pod petycją zabrano prawie 200 podpisów. Pismo zostało wysłane do kuratorium.
Polecany artykuł: