Informację o śmierci Krzysztofa Krawczyka podał w poniedziałek (5 kwietnia) jego wieloletni manager i przyjaciel, Andrzej Kosmala. Tym samym polska scena muzyczna pokryła się żałobą, a śmierć artysty wstrząsnęła jego fanami.
W sieci natychmiast pojawiły się pożegnania artysty przez osoby ze świata polityki, kultury i sportu. Nie wszystkie okazały się miłe.
- Krzysztof Krawczyk- polski Elvis Presley. Był może miły człowiek. Jednak to ojciec polskiego disco polo i artysta na usługach peerelowskiej władzy - napisała Ewa Wójciak, była dyrektor Teatru Ósmego Dnia w Poznaniu.
Na ten wpis odpowiedział m.in. poznański polityk Jarosław Pucek. Przypomniał on, że Ewa Wójciak w 2014 roku startowała z list Europy Plus do europarlamentu.
- Liderami tego ruchu byli tak znani i niezłomni w PRLu jak Aleksander Kwaśniewski, Marek Siwiec, czy Robert Kwiatkowski. Wtedy jej komuna w życiorysach nie przeszkadzała. Biorąc to pod uwagę oraz okoliczności tego wpisu, trzeba uznać, że żenada to drugie imię rzeczonej artystki - napisał Pucek.
Kim jest Ewa Wójciak?
Ewa Wójciak to polska działaczka opozycyjna w okresie PRL, aktorka i reżyserka teatralna, a w latach 2000–2014 dyrektor Teatru Ósmego Dnia w Poznaniu. W 2013 roku po wyborze kardynała Jorge Mario Bergoglio na papieża napisała a swoim profilu na portalu społecznościowym Facebook wstrząsający komentarz. - No i wybrali chu**, który donosił wojskowym na lewicujących księży.
Skrytykował ją wtedy ówczesny prezydent Poznania Ryszard Grobelny oraz część radnych chciała jej odwołania ze stanowiska dyrektora teatru. Sprawą zajmowała się prokuratura, która ostatecznie nie doszukała się znamion przestępstwa.