Do zdarzenia doszło nad jeziorem w Gnieźnie. 16-latek szedł sobie po prostu, gdy nagle podbiegł do niego o dwa lata starszy chłopak. - Pożycz telefon - krzyknął. 16-latek ani myślał dawać jednak nieznajomemu swoją komórkę. - Po nieudanej próbie "pożyczenia" od nastolatka telefonu sprawca uderzył go a następnie chcąc zabrać jego aparat rzucił się na niego. Po krótkiej szamotaninie napastnik wyrwał komórkę i uciekł - mówi Osińska. Komunikat o zdarzeniu został wysłany do wszystkich patroli. Policjanci ruszyli do pracy w teren. - Od momentu zgłoszenia w sprawę zaangażowali się również policjanci drogówki, którzy zaczęli sprawdzać okoliczne drogi. I to właśnie oni wypatrzyli mężczyznę pasującego do podanego przez dyżurnego opisu - mówi Osińska. Szybko okazało się, że się nie mylili. Zatrzymali sprawcę, telefon udało się odzyskać i zwrócić pokrzywdzonemu.
18-latek usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa rozboju. - Wobec mężczyzny na wniosek policji i prokuratury Sąd Rejonowy w Gnieźnie zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy - informuje gnieźnieńska policja.
Polecany artykuł: