Nie żyje mały wojownik! 10-letni Maksiu przegrał walkę z potworną chorobą. "Czas się zatrzymał"
Maksiu stał się symbolem walki z przeciwnościami losu. Jego historia poruszyła serca tysięcy osób w całej Polsce. Chłopiec od najmłodszych lat mierzył się z trudną diagnozą, wymagającą kosztownego leczenia i ogromnego wsparcia medycznego. Mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego, lokalne firmy, instytucje i nieznajomi z całego kraju zjednoczyli siły, by wesprzeć Maksia i jego rodzinę.
Pomimo ciężkiej choroby, Maksiu pozostawał niezwykle pogodny. Jego promienny uśmiech i niezłomna siła ducha inspirowały wszystkich, którzy mieli okazję go poznać.
W poniedziałek, 6 stycznia rodzice Maksia przekazali informację o jego śmierci. Media społecznościowe zapełniły się wpisami pełnymi współczucia i wzruszających wspomnień o chłopcu. Przyjaciele, sąsiedzi i osoby zaangażowane w pomoc 10-latkowi dzielą się swoimi refleksjami, podkreślając, jak wielką inspiracją był dla nich ten mały wojownik.
Rodzina Maksia w krótkim oświadczeniu podziękowała wszystkim za wsparcie, pomoc i okazane serce podczas jego walki.
„Maksiu pozostanie w naszych sercach jako wzór odwagi i siły. Dziękujemy za każdą chwilę wsparcia, które pomogły nam przetrwać te trudne lata” – napisali.
Pamięć, która trwa
Choć Maksiu odszedł, jego historia na zawsze pozostanie w pamięci lokalnej społeczności i wszystkich, którzy byli częścią jego drogi. To smutne pożegnanie jest jednocześnie przypomnieniem, jak wiele można osiągnąć dzięki wspólnemu wsparciu i solidarności...