Do zatrzymania doszło pod koniec września. Policjanci byli przekonani, że 33-letni mężczyzna coś ukrywa w swoim domu. Tak też było.
- Ujawnili w piwnicy uprawę konopi indyjskich, znajdujących się w różnych fazach wzrostu. Jak się okazało funkcjonariusze zapobiegli wprowadzeniu na rynek ponad 4 kg marihuany o wartości rynkowej blisko 100 tys. złotych - relacjonuje Piotr Szczepaniak z krotoszyńskiej policji.
Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie 64 krzewy konopi indyjskich oraz suszu o wadze 2,9 kilograma, a to dałoby około 4 kg marihuany.
Mężczyzna usłyszał zarzut uprawy konopi innych niż włókniste, z których można byłoby uzyskać znaczną ilość środka odurzającego w postaci ziela konopi. - Za tego rodzaju przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 8 - dodaje Szczepaniak.
Sprawa ma charakter rozwojowy, a policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Polecany artykuł: