Do zdarzenia doszło w czwartek (2 czerwca) około godz. 19:30. Dyżurny śremskiej policji został powiadomiony o tym, że w miejscowości Pinka motocyklista wypadł z drogi. - Ze wstępnych ustaleń policjantów, którzy pracowali na miejscu wypadku wynika, że kierujący motocyklem marki Kawasaki Ninja, 29-letni mieszkaniec powiatu śremskiego, w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania 13-letniego rowerzysty, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze i wjechał w przydrożne drzewa - relacjonuje Ewa Kasińska, oficer prasowa KPP Śrem.
Kierujący motocyklem z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Tam też pobrano od niego także krew, aby sprawdzić czy ma niedozwolone substancje w organizmie. - Była wyczuwalna woń alkoholu - przyznaje Ewa Kasińska.
Ponadto 29-latek nie miał uprawnień do kierowania motocyklem, a motocykl nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC. - Za to miał zamontowaną tablicę rejestracyjną bez naklejki legalizacyjnej i z numerem przypisanym do VW Golfa - tłumaczy policjantka.
Obecnie policjanci prowadzą dalsze czynności w tej sprawie.