Trzeba przyznać, że to dosyć nietypowa kradzież. 15 sierpnia policjanci z Piły otrzymali zgłoszenie, że na terenie gospodarstwa rybnego znajdującego się na terenie gminy Wyrzysk skradziono ryby. - Funkcjonariusze ustalili, że łupem złodzieja padło ponad 60 kilogramów ryb. Mundurowi natychmiast zajęli się sprawą - przekazała podkom. Żaneta Kowalska z pilskiej policji.
Funkcjonariusze z Wyrzyska szybko wpadli na trop złodzieja. Okazał się nim 34-latek. - Policjanci pojechali na wytypowany adres i zatrzymali mężczyznę. Próbował uciekać i był agresywny - dodaje Kowalska.
Mężczyzna przyznał się do tego, że ukradł ryby. Usłyszał zarzut kradzieży oraz znęcania się nad zwierzętami. Teraz za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Polecany artykuł: