Anna Chrisochoidis kilka miesięcy temu została wydana Grekom przez polski sąd. 63-latce groziło dożywotnie więzienie za rzekome przestępstwa podatkowe sprzed 20 lat. Mimo wielu interwencji sąd w Koninie nie wstrzymał ekstradycji, a kobieta dwa miesiące spędziła w greckim więzieniu! To musiało być dla niej wielkie piekło.
W środę pani Anna wraca do Polski i z pewnością będzie domagać się zadośćuczynienia od państwa polskiego. - Mama od samego początku mówiła, że jest niewinna - mówi Natalia Kurzawa, córka pani Anny. Pani Natalia przypomina, że jej mama od 1992 roku nie była w Grecji. Tymczasem greccy śledczych twierdzili, że w latach 1998-1999, w Salonikach, pani Anna wraz z dwoma innymi osobami wystawiała fikcyjne faktury za handel ubraniami po to tylko, żeby wyłudzić zwrot podatku VAT.
Polecany artykuł:
Europejski Nakaz Aresztowania został wydany w 2011 roku, ale Grecy dopiero kilka miesięcy temu wystąpili o wydanie kobiety. 63-latka jest też ciężko chora. W jej mózgu i w tętnicy szyjnej zdiagnozowano tętniaki, nie powinna latać samolotem. Jednak lekarz więzienny, a także sąd nie widzieli problemu.
W poniedziałek pani Anna została uniewinniona i jest właśnie w drodze do Polski.
Polecany artykuł: