Każda Rada Osiedla w Poznaniu otrzymała już list intencyjny w tej sprawie. Czytamy w nim m.in., że dzieci i młodzież zrzeszone w takiej radzie mogą podpowiadać radom osiedli, jakie potrzeby mają ich rówieśnicy, czy zdobywać doświadczenie w działalności społecznej.
- Jest to pomysł zaczerpnięty po części z Warszawy, gdzie funkcjonują Młodzieżowe Rady Dzielnic, a po części z Poznania, gdzie na Jeżycach działa nieformalna młoda rada, powołana z inicjatywy tamtejszych szkół. I jest to wzorzec godny naśladowania - mówi nam Beata Szeszuła z MRMP.
W podobnym tonie wypowiada się przewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto - Andrzej Rataj. Według niego takie młode rady to świetny pomysł.
- Powinniśmy uświadamiać młode osoby, żeby troszczyły się o coś więcej, niż wycieraczka przed drzwiami swojego mieszkania. O coś, co jest dla dobra wspólnego, czy to we wspólnocie mieszkaniowej, spółdzielni mieszkaniowej, fyrtlu, czy dzielnicy. To jest bardzo dobra lekcja demokracji - komentuje radny Andrzej Rataj.
Aby powstały Młodzieżowe Rady Osiedli, konieczne są zmiany statutów istniejących już dorosłych rad. Krótsza droga to odpowiednie rozporządzenie prezydenta Poznania. Dodajmy, że w Poznaniu mamy 42 osiedla, a każde z nich ma oczywiście swoją radę.