godz. 11:40
Zakończyła się rozprawa. Kolejna odbędzie się 22 listopada o godz. 9:30. Więcej o dzisiejszej rozprawie piszemy TUTAJ.
godz. 9:40
Pojawił się wniosek o wyłączenie jawności, ale prokurator się sprzeciwił. Tak więc rozprawa będzie jawna, ale pani sędzia Danuta Kasprzyk zabroniła publikowania w mediach informacji prosto z sali sądowej aż do zakończenia rozprawy.
godz. 9:30
Rozpoczęła się rozprawa. Jest na niej Tomasz J.
godz. 9:20
Na miejscu są poszkodowani w wybuchu kamienicy. Mówią, że chcą spojrzeć sprawcy w oczy.
godz. 9:00
Zainteresowanie sprawą jest ogromne! Łącznie w sali sądowej może pojawić się około 150 osób. Sąd przygotował specjalne wejściówki.
godz. 8:55
Sprawa swój początek ma w marcu 2018 roku. Wtedy doszło do potężnego wybuchu kamienicy na poznańskim Dębcu. Przyczynił się do tego Tomasza J, który odkręcił rurę doprowadzającą gaz do kuchenki. W ten sposób chciał zatrzeć ślady przestępstwa jakim było brutalne zamordowanie żony.
Mężczyzna przebywa w areszcie od 28 marca. W toku śledztwa, został on poddany obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Po jej przeprowadzeniu, biegli orzekli, iż w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów był całkowicie poczytalny.
Prokurator postawił mężczyźnie cztery zarzuty:
- zabójstwo Beaty J. (żony) poprzez zadanie jej kilkunastu ciosów narzędziem ostrokrawędzistym, ostrokończystym w klatkę piersiową,
- zabójstwo czterech osób i usiłowania zabójstwa 34 osób - poprzez spowodowania wybuchu gazu, w wyniku którego doszło do częściowego zawalenia się kamienicy i jednocześnie spowodowanie obrażeń ciała dziewięciu osób. Motywem działania sprawcy było zatarcie śladów przestępstwa,
- znieważenie zwłok Beaty J. poprzez ich okaleczenie,
- spowodowanie 1 stycznia 2018 r. wypadku poprzez umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa, w wyniku którego ciężkich obrażeń ciała doznał jego syn Kacper J.