Maciej Święcichowski z biura prasowego wielkopolskiej policji poinformował w piątek, 19 lipca, że funkcjonariusze, którzy regularnie monitorują różnego rodzaju portale i grupy aukcyjne sprawdzając, czy nie są tam wystawiane do sprzedaży przedmioty zakazane przez prawo, trafili na ślad zaginionego dzieła na początku lipca. Okazało się, że obraz wystawił w sieci kolekcjoner staroci z Gniezna.
- Gnieźnianin powiedział policjantom, że w kwietniu tego roku skontaktował się z nim mężczyzna z Płocka, który chciał sprzedać różnego rodzaju medale i inne starocie. Mieszkaniec Gniezna pojechał do Płocka i kupił te przedmioty. Sprzedający próbował również zainteresować swojego kupca obrazem, ale ten nie był nim zainteresowany. Zgodził się jednak zrobić zdjęcia i wystawić je w internecie - podał Święcichowski.
Policjanci pojechali do Płocka, do posiadacza zaginionego obrazu.
- Tłumaczył się, że obraz otrzymał jako podziękowanie od emerytowanego żołnierza Ludowego Wojska Polskiego, którym się opiekował. Policjanci zabezpieczyli eksponat i przekazali go kuratorce z Muzeum Zamku Królewskiego na Wawelu. Po badaniach, muzeum potwierdziło autentyczność akwareli, która znowu wzbogaci zbiory muzeum - podał Święcichowski.
Policja poinformowała, że odzyskana akwarela pochodzi z kolekcji Jerzego hr. Mycielskiego, historyka i kolekcjonera, ofiarodawcy zbiorów wawelskich. Autor, Kajetan Stefanowicz, był ułanem Legionów Polskich, który w roku 1920 zginął w wojnie polsko-bolszewickiej.