Działo się to w środę około godz. 13 na ul. Wojska Polskiego w Rawiczu. Policjanci podjęli interwencję wobec dwóch mężczyzn. - Powodem interwencji był fakt, że obaj, w centrum miasta, na deptaku, spacerowali bez maseczek – powiedziała dla PAP asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowa policji w Rawiczu. Jak zaznaczyła, mężczyźni nie wykonywali poleceń funkcjonariuszy, wykazywali się sporą agresją i ostatecznie zaatakowali parę policjantów. Interwencja przerodziła się w szarpaninę, w wyniku której funkcjonariusze odnieśli obrażenia: ogólne potłuczenia ciała i wstrząśnienie mózgu. - W czasie szarpaniny funkcjonariusz przewrócił się i uderzył głową o ławkę, a policjantka borykała się z drugim agresorem, który zadawał jej ciosy – opisała Jarczewska.
Jak podaje PAP, zatrzymani w tej sprawie to mieszkańcy Rawicza w wieku 51 i 25 lat. To ojciec i syn, obaj byli pijani. Młodszy poddał się badaniu alkomatem – miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Od jego ojca pobrano krew do badań. Jak podała Jarczewska, w czwartek obu zatrzymanym przedstawiono zarzuty czynnej napaści na policjantów i wywierania wpływu na wykonywanie czynności przez funkcjonariuszy. Dodała, że prokuratura złoży do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanych na trzy miesiące. Mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.