Do dramatycznych wydarzeń doszło 4 września wieczorem. 19-latek został pobity przez dwóch mężczyzn na ul. Piastów we Wrześni. Sprawcy siłą umieścili ofiarę w bagażniku jego samochodu i przewieźli do kompleksu leśnego Dębina. - Na miejscu napastnicy grożąc, uderzając oraz kopiąc po całym ciele zmusili go do rozebrania i zostawili w lesie – mówi mł. asp. Adam Wojciński z policji we Wrześni.
ZOBACZ TEŻ: Tomasz wyszedł z domu i ślad po nim zaginął. Trwają poszukiwania
Nie był to jednak koniec koszmaru. Sprawcy kilkukrotnie strzelili w okolice twarzy pokrzywdzonego z pistoletu gazowego na kulki. Gdy pobity 19-latek stracił przytomność, napastnicy zabrali jego samochód i telefon. W sumie straty poszkodowanego oceniono na 11,5 tys. zł.
Gdy 19-latek odzyskał przytomność, około godz. 2 w nocy resztką sił dotarł do domostw w Bierzglinie pod Wrześnią. Mężczyzna był w złym i potrzebował natychmiastowej pomocy medycznej.
Tymczasem zajmujący się sprawą policjanci kryminalni po kilku godzinach zatrzymali w Czerniejewie oraz Wrześni obu napastników. Przy okazji odzyskali samochód i telefon napadniętego 19-latka.
20-letni Milan miał wielkie marzenia, ale nigdy ich nie spełni. Co stało się nad Wartą? Dramatyczny apel ojca. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.
Zatrzymanym napastnikom, w wieku 17 i 24 lat, przedstawiono zarzuty dotyczące m.in. rozboju, pobicia z użyciem niebezpiecznego przedmiotu oraz pozbawienia wolności. - Ponadto 17-latek był poszukiwany po tym, jak zbiegł z młodzieżowego ośrodka wychowawczego – dodał Adam Wojciński.
Na wniosek śledczych sąd zdecydował o aresztowaniu podejrzanych na trzy miesiące. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.