Ostrów Wlkp: Właściciel Żabki nie chce obsługiwać członków i sympatyków PiS. "Nie pozwala mi na to klauzula sumienia"

Sporą burzę w internecie wywołało ogłoszenie wywieszone wewnątrz jednej z Żabek w Ostrowie Wielkopolskim. Właściciel lokalu wywiesił wymowną kartkę, na której informuje, że: "W związku z niedzielą niehandlową członków i sympatyków PiS nie obsługuję, ponieważ nie pozwala mi na to klauzula sumienia". Ta mała kartka wywołała dużą awanturę w całym kraju.

- Kwestia tej klauzuli sumienia - wszyscy mogą ją mieć. Aptekarz nie sprzeda, lekarz nie zrobi, a ja jako taki mały, szary człowieczek właśnie w tę niedzielę miałem swoją taką małą klauzulę sumienia, żeby pokazać to co uważam. To był happening jednorazowy, to co chciałem przekazać przekazałem - powiedział naszej reporterce Barbarze Źródlewskiej-Olejnik, autor "happeningu", Adam Klimek.

Jeden z internautów, oburzony zachowaniem mężczyzny postanowił złożyć na niego doniesienie. To nie wszystko, krótko po pojawieniu się w internecie wzmianek o ogłoszeniu, w sklepie Pana Adama pojawili się młodzi bojówkarze.

- Miałem tu "bojóweczkę" młodzieżową, która mi naklejała naklejki "zdrajca ojczyzny", czy "zdrajca narodu". Skończyło się to interwencją policji, bo natychmiast panie nadusiły przycisk napadowy i zjawiła się ochrona i policja -  kończy Klimek.

Sprawę wyjaśnia już ostrowska policja, która nie udziela informacji na ten temat. Sieć Żabka potępiła zachowanie mężczyzny i zapowiedziała rozmowy dyscyplinarne.

>> Wielkopolska: Jakie imiona są najpopularniejsze w naszym województwie? Niektóre dziwią!

>> Ksiądz miesiącami więził ją i gwałcił. Ofiara w końcu doczeka się sprawiedliwości?

Zobacz TO WIDEO: