Lokalne Radio Elka informuje, że 40-letni mężczyzna przebywał na oddziale chirurgii, gdzie przeszedł zabieg po samookaleczeniu. W poniedziałek rano poprosił on pielęgniarkę o wodę, a kiedy ta wróciła to siedział na parapecie okna, z którego chwilę później wyskoczył.
40-latek przeżył, bowiem spadł na miękką ziemię, ale doznał wielonarządowych urazów. Tomasz Karmiński, dyrektor szpitala zabrał głos w tej sprawie. - Mężczyzna był pod wpływem narkotyków - przyznał w rozmowie z elka.pl i stwierdził, że pacjent nie wymagał użycia środków przymusu bezpośredniego. - W naszej ocenie w tym przypadku nie było przesłanek do ich zastosowania, jak mówiłem pacjent zachowywał się spokojnie - dodał.
Wiele na to wskazuje, że mężczyzna po wyleczeniu urazów będzie poddany leczeniu psychiatrycznego. Portal onet.pl donosi, że policjanci z Leszna wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Polecany artykuł: