Ciała Pauliny L. (33 l.) i jej męża Sławomira znaleziono w kuchni ich pięknego domu pod Mosiną (woj.wielkopolskie). Obok małżeństwa leżał rewolwer. Para nie zginęła jednak od ran postrzałowych, jak początkowo sądzono. Niestety, biegli medycy sądowi - przez stan zwłok - nie byli w stanie jednoznacznie wskazać, co było przyczyną ich śmierci. W małej wiosce niedaleko Mosiny uchodzili za zgodną, miłą i uśmiechniętą parę.
Zobacz: Dlaczego mąż Pauliny L. zamontował kamery? Nowe ustalenia w sprawie śmierci uczestniczki "Top Model"
Kobieta dwa razy była uczestniczą popularnego programu Top Model. Pierwszy raz w 2011 roku, a drugi w 2018 roku. Widzowie zapamiętali ją dzięki zadaniu, które otrzymała od Joanny Krupy. Miała bowiem zapolować do zdjęcia jako "delfin pływający w wodzie”. Ona sama siebie przedstawiła jako orkę i… upadła na scenę. Z kolei w 2018 roku zaskoczyła wszystkich spektakularną metamorfozą, ponieważ schudła aż 20 kg.
Sławomir L. (pseudonim Klakson) był z kolei powiązany był ze środowiskiem gangsterskim i wyszedł niedawno z aresztu.
Pogrzeb Pauliny z "Top Model" i jej męża Sławomira
Pogrzeb Pauliny odbędzie się 12 września w Żarach, dzień później w grobie w Poznaniu zostanie pochowany jej mąż Sławomir. To decyzja najbliższych, by Paulina spoczęła na cmentarzu z ukochaną babcią w rodzinnym mieście.Znajomi i przyjaciele Pauliny w mediach społecznościowych apelują, by nie ubierać się na pogrzeb 33-latki na czarno. - Życzeniem Żyrafki było, żeby na pogrzebie nie być na czarno, tylko na kolorowo i bez wieńców - zaapelowali w internecie.